Siedzi sroka na żerdzi
I twierdzi
Że Unia zsyła nam stonkę
Że chipy są w szczepionkach
Że czasem zarodki płaczą
Że Polska jest rzeczą kaczą
Że smog nikomu nie szkodzi
Że marzą o niebie młodzi
Że państwo ma pieniądze
Że księżom wolno mieć żądze
Że ważne jest życie wieczne
Że lasy nie są konieczne
Że groźne nie jest pijaństwo
Że Wołyń to ruskie kłamstwo
Że Niemcy to wciąż Krzyżacy
Że są kołacze bez pracy
I wielu wciąż tych kłamstw słucha
Choć wiedzą, że sroka - kłamczucha