może byłyby odkryciem roku
wersy znajome pełne uroku
lecz uleciały z podmuchem wiatru
na stole został stos czystych kartek
chyba mi przyjdzie dziś wdziać żałobę
i łzy wylewać nad mą niedolą
o ja nieszczęsna złożona smutkiem
z wielkiej rozpaczy komara utnę