Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'rymowanki' .
-
Witam. Trochę taki samochwalebny rym... kiedyś mi sie ułożył. Nastrój poprawić sobie chciałem zwyczajnie. Ale wstawię go później... mam nadzieję... Hello. A bit of a self-praising rhyme... it once came together for me. I simply wanted to improve my mood. But I'll put it up later... I hope... Na początek na rozgrzewkę: First, let's warm up: "Grafenowy sen... czyli koniec bezrobocia." Czytajcie ludzie znaki na niebie i ziemi inaczej Wasz los się długo nie odmieni. Zbudowałbym w Łodzi duże i nowe miasto portowe. Ale nie port morski bo te mamy już, tylko miedzyplanetarny (Budowa Kosmodromu) by wyruszyć w podróż. Czekać nas może tutaj kataklizm jakiś, tu też nie jest raj ... a tam kto wie? Wszystko zależy od Ciebie. Debatę mieć chciałeś i plany na przyszłość. Otwórz więc uszy i oczy abyś nic nie przeoczył. Chcesz gonić Japonię. To trzeba jak tam. Tsunami? To mo(ż)rze wyrówna nam kraj. Siłami natury się można wysłużyć. Nie!!! Daj ludziom Pan pracę niech zdejmą te tory, (Przebudowa dworca Łódź Fabryczna) ale ja im nie zapłacę, a Pan? ooo, wczoraj...Kolejny pociąg zrobił bang! (Czarna seria na kolei. Dwa wypadki Pendolino) Przetopić stal w hucie. Postawić tabor cały, Panie na magnesie to tylko w (z) kolei korzyści przyniesie Drogi wytyczyć proste jak strzała i kolej bedzie szybka, nowoczesna, doskonała Łódź, Gdańsk, Wa-wa na ładny początek Aby póżniej odwiedzić nią każdy zakątek. Tylko linie proste Bez zakrętów proszę. Bo szybkość to będzie, więc nie wiem czy zniosę. To tyle na razie, koniec, sen się urwał czy będzie ciąg dalszy? No nie wiem ... o (k)urwa(ł) Wrócił.. Z zrobić też 3 wieże Jak Spire w Dublinie, choć po co jest? Nie wiem. (Szpila działa jako odgromienie dla centrum miasta) Zwołuje deszcz chyba albo też pioruny. Burzy nie było z 5 lat jak tu mieszkam. Ale wolałbym już wrócić do kraju przodka Mieszka. Choć któryś z synów naszych wojował z wikingami, dostał się na wyspę czy został pojmany? Historia odległa prawie zapomniana. Niewiele mam teraz w temacie do dodania. ... To tyle na razie, koniec, sen się urwał czy będzie ciąg dalszy? No nie wiem ... o (k)urwa(ł) Koniec Author: Sylwe(ster Bogu)siak ;)
-
1
-
- rym
- wierszoklectwo
-
(i 9 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Fala raz po raz uderza o brzeg, nad głową niebo pogodne; piję jak zwykle cafe latte, a myśli kiełkują swobodne. Ważka nad wodą przez chwilę drży, mewa na liściu grzybienia dryfuje; fala w słońcu lśni, kormoran podąża do cienia. Płyną po wodzie kajaki, łodzie, płyną obłoki po niebie; upalne lato wersy maluje, z beztroską chwilą dla siebie.
- 3 odpowiedzi
-
6
-
- wiersze gotowe
- rymowanki
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Musnęło mnie słońce w południe w zenicie i skórę zmieniło w słonecznym prześwicie Złocistym promieniem gorliwie przygrzało i skórę zmieniło lecz jednak nie całą Tu gdzie wzrok nie sięga i słońce nie muska - choć bardzo żałuję - to ciągle mam białą
- 3 odpowiedzi
-
7
-
- warsztat
- spalona z mety
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Gdy już słońce wysoko stanęło na niebie, ja po zupę grzybową pobiegłam... dla ciebie. Przy okazji kupiłam i przekąski słodkie; pączki w lukrze, donuty oraz ciastka z miodkiem. Zakupy się przydały na smaczny obiadek. A że kogoś spotkałam, to... zwykły przypadek.
- 4 odpowiedzi
-
8
-
- wiersze gotowe
- rymowanki
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
autorka Śnieg padał, i padał od rana, na ławkę, podwórko, huśtawki; choinka już jest śnieżnobiała. Co będzie, gdy spadną z niej gwiazdki? Przyjemnie wyruszyć spacerem, gdy stopy mej but nie uwiera... A świat otulony jest śniegiem, co pięknie krajobraz wybiela. I pech dziś spłoszony umyka najdalej stąd, "gdzie pieprz rośnie"; z ulicy, ze skwerku, z chodnika, zza szybki spogląda zazdrośnie. I nic się doprawdy nie stało; od tego kamery są w mieście. Ułudę... po drodze przewiało, i słońce błysnęło też wreszcie.
-
Pachnie bez pada deszcz Lecą lecą krople Słońce też zza chmur z łez Świeci, a świat moknie Nic by tu chmurka dżdżu Pada na parasol Czasem - ech - drażni... pech "Grunt, to trzymać fason"
-
Płynie rzeka życia, płynie "phanta rei". Woda w niej się zmienia, sprawy dzieją się. Płynie rzeka myśli, niosąc wspomnień moc. Dzień za dniem upływa, i za nocą noc. Wszystko jest inaczej, z chwilą bajki tej; "Nic nie jest to samo" w życiu; "phanta rei". Płynie strumień życia, niesie wodę w dal. Dryfuje łódeczka, będzie czegoś żal. Ułowić, zatrzymać, lecz już odpływ był; razem z rwącą falą zerwał z oczu sny. Świat w miejscu nie stoi, nagli ciągły ruch, kto się opamięta - w ciele zdrowy duch.
- 1 odpowiedź
-
- wiersze gotowe
- rymowanki
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Śmieszne ryjki ?, krótkie nóżki, wielkiej świni ? to maluszki, ciągle mamie swej się gubią, tylko w błocie myć się lubią. Stado prosiąt ??? pędzi drogą nie zważając na nikogo, nie chcą siedzieć już w oborze?️, lecz wykąpać się w bajorze. Świnki ??? te to kłopot wielki, z ogonkami jak pętelki, choć powinny być różowe, wciąż od błota są brązowe. Ryją świnki ??, niszczą grządki, na nic zdadzą się porządki, gdy w ogródek wpadną zgrają w ziemi dziury pozostają. Świnka ? wiedzie miłe życie, gdy się wyśpi należycie i wyczyści swe kopytka oraz naje się z korytka, może tarzać się w kałuży, błotko nigdy jej nie znuży. Być prosięciem ? fajna sprawa, w błocie kąpać się wypada, można chrumkać, siorbać, chrząkać, brudzić się i puszczać bąka, i bezkarnie dłubać w nosie, nikt nie powie "co za prosię!".
- 1 odpowiedź
-
- poezja dla dzieci
- rymowanki
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nie rozpędzaj się, sędziwy dziadku; nie było żadnego upadku. Mam w kieszeni pewną ripostę; tłumaczę się z życia w linii prostej. I nie jest niczemu tu winne; prawo... wyboru i rodzinne. To, co od wieku się nie zmienia, to więzy do czwar - tego pokolenia Ależ to pomysły szalone, siedzieć w błocie poza sezonem. Jakieś dziwne nieporozumienie; ja niczego na nic nie zamienię. Wszakże mamy ustalone obyczaje; przypadkowych - nie od serca - nie uznaję. The end dopisuję na czysto; chodzi mi o... n i e t y / kalność osobistą.
-
2
-
- wiersze gotowe
- obyczaje
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami: