Rasta harmonia losem kołysze
Gan Dza zielenią myśli maluje
złocista miłość rytmicznie wabi
wiara czerwienią roznieca dusze
Trójkolorowo tańczą spojrzenia
na luzie uśmiech dymkiem się snuje
ciepłym zbliżeniem muśnięciem tuż tuż
przyjęta fala niesie najczulej
Babilon został za bramą troski
barierę stopił ekstazy płomień
złączeni szlakiem do obiecanej
na skrzydłach ziela odlecą do mgieł
Gan Dża - ogród Boga Jah(we)