Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'przysięga' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Wiersze debiutanckie
    • Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
    • Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
  • Wiersze debiutanckie - inne
    • Fraszki i miniatury poetyckie
    • Limeryki
    • Palindromy
    • Satyra
    • Poezja śpiewana
    • Zabawy
  • Proza
    • Proza - opowiadania i nie tylko
    • Warsztat dla prozy
  • Konkursy
    • Konkursy literackie
  • Fora dyskusyjne
    • Hydepark
    • Forum dyskusyjne - ogólne
    • Forum dyskusyjne o portalu
  • Różne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Znaleziono 2 wyniki

  1. -Mistrzu, co o przysiędze w urzędzie nam powiesz? -Oświadczasz, że uczynisz wszystko, lecz w tym słowie tak wiele się zawiera, że wszystkie małżeństwa, powinny być krainą zgodności i szczęścia, a przecież słowo "wszystko" tylko tyle znaczy, że są dobre intencje i że się zobaczy.
  2. Przysięgam, że Cię zerżnę, moje ty, Kochanie, I na nic się tu zda Twoje błaganie, Twoje nieporadne próby uniknięcia Mnie – w Ciebie - Najdroższa, dzisiaj wtargnięcia! Przyjdę do Ciebie wtedy, gdy już będziesz zasypiała, Gdy zobaczę w pościeli zarys Twego ciała, Nagiego. I ściągnę z Ciebie to nakrycie zbyteczne, I dam się ponieść żądzom. A żądze to wszeteczne! Wiem. Nasamprzód mocno mnie od siebie odepchniesz, Odwrócisz się ode mnie, skulisz i coś cicho szepniesz, Coś takiego bym dał Ci spokój, boś bardzo zmęczona, I do kochania się o tej porze nie całkiem nastrojona. W porządku, mój ty Skarbie, ja na to odpowiem, I dorzucę, że bez Twojej zgody nic z Tobą nie zrobię, Że skoro nie chcesz, to ja zaraz pójdę stąd sobie, Do łazienki. I tam, sam ze sobą - sobie to zrobię. Wiem, że się wtedy przeciągniesz, leniwie, jak kociczka, Wyprostujesz swe ciałko, zwrócisz ku mnie liczka, Spojrzysz i sprawdzisz, czy jestem podniecony, I zamruczysz… zapraszająco…. A ja – napalony – Ze sterczącym wysoko narządem stwardniałym, Sięgnę po Twoją dłoń, by dotknęła mej chwały… Uwielbiam bowiem, kiedy go wcześniej dotykasz, Gdy go gładzisz, masujesz, delikatnie smykasz, A ja w tym czasie zanurzam się swymi ustami, Pomiędzy rozwartymi, dla mnie, płatkami… Ale…! Zakończę już na dzisiaj te swoje udręki, Wszak nie przyjechałaś. Pójdę zatem. Gdzie? Do łazienki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...