dawno
dawno temu
w odległej galaktyce
***
na początku były gwiezdne wojny
potem trylogia i saga
teraz wszystko rozpada się
w gwiezdny pył
z lewa i prawa ciągle przybywa
zwolenników Dartha Vadera
i tylko grupka zagubionych w próżni
z rozrzewnieniem wspomina rebelię
dziś największemu potworowi
można założyć ludzką twarz
a siły zła znalazły właz do serc i dusz
przewrotnie zapewniając że ich nie ma
nowa wiara w nic
staje się
autostradą
w ciemną stronę mocy
***
własnymi rękoma
budujemy supernową
gwiazdę śmierci