Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'proza życia wierszem' .
-
kroją torcik drżące rączki miga w ruchu błysk obrączki całkiem nowej krążek złoty ciało obce węzłem łączy ją z tem chłopcem na złe dobre po niepamięć i w chorobę jeszcze nie wie młoda biała welon w kremie unurzała że na wiosnę zazieleni się jej lico na dłoń męża skronie ćmiące ślubowała nie przeczuwa zakochana lukrem suknia powalana że jesienią zżółkną blizny nieco pięść lubego strupy rwące sama chciała i nim koło rok zatoczy sądny wyrok w życie wkroczy młotek hucznie rozpołowi ją i jego wreszcie weźmie ster do ręki nucąc marsza gorzkie dźwięki weselnego
-
zamiast poezji piszę listy zakupowe i stają się obce słowa więcej niż pięciosylabowe nie mówmy o tym przemilczmy to może jak milczy dwoje przy zastawionym stole jak milczy para po gotującej się wodzie kranowej ostygło już pij swoje
-
w szale porządków z dna szafy wyrzucam stare listy pożegnalne. nie ma w nich dla mnie ratunku w proch? dobre żarty wśród niemej owacji w blasku autopogardy zostanę tu na zawsze. ja, rodzaj nijaki