przeklęty światła to rozczynił
czar
rosa na udach kroplami stała
w ustach pierwszy
we mnie drugi
wrzałam
w nadrzeczywistości
przenikało
czułam
obejmowałeś dłońmi moje maleńkie piersi
pod czarne podeszłam
znamię
tych ciężkich myśli nie
udźwignie woda ani wiatr
ognia trzeba
tonę