Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'pandemiczny tekst krytyczny' .
-
koncertowe lato w oparach pandemii minął pierwszy tydzień grają dwa zespołu nieustannie robią wokalne występy wszędzie o nich głośno od Bugu do Odry odwiedzają wioski miasta i miasteczka przedstawiają proste polityczne songi muzą ich nienawiść i sny o potędze każdy obiecuje – tylko ze nami dobrze śpiewają najczęściej o złym konkurenci szybkim długopisie lub niemieckim bracie jeden tą zabraną konstytucje niesie i ogniem wypali ślad chamów z pałacu drugi tradycyjny tępi wykształciuchów zawsze najważniejsze Bóg Honor Ojczyzna co prawda z honorem dali trochę luzu malutką enklawę - polską telewizję TVP publiczna zawsze niezależna rozwija się dobrze gdy władza zwycięża takie mamy czasy potrzebna jest tuba TVN to Niemcy źle jak im się uda a mnie już wkurwiają te nudne koncerty gdzie zamiast muzyki czuję ekskrementy posłuchałby jazzu poezji śpiewanej potem z przyjaciółmi bawił się do rana ale od miesięcy wciąż wyborcze wiece nieustanny bełkot bo pandemia przecież tak wygląda dzisiaj Rzeczyspolita świnie z głośnym kwikiem biegną do koryta
-
Księżyca blask oświetlił neon tym razem – nie jest kolorowy ulice przykrył ciszy welon tłum się zatrzymał - stracił mowę litery białe na tle czarnym krzyczą że każdy z nas jest winny głodnymi syty zawsze gardził jałmużną chciał sumienie przykryć miliony ludzi zdycha z głodu to najedzonych nie obchodzi my dalej swoje i do przodu stan konta najlepszy czarodziej i wszyscy nagle są zdziwieni dlaczego – tak przecież być nie miało dlaczego przyszedł ten co dzieli co w tym systemie nie zagrało chcemy zbudować raj na ziemi prawdziwy a nie wirtualny próbował tak towarzysz Lenin ale to chyba przykład marny co nam nie wyszło że wirusy światowy burzą dziś porządek ten kolorowy świat się kruszy nadchodzi czarnobiały wątek