Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'owoce' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Wiersze debiutanckie
    • Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
    • Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
  • Wiersze debiutanckie - inne
    • Fraszki i miniatury poetyckie
    • Limeryki
    • Palindromy
    • Satyra
    • Poezja śpiewana
    • Zabawy
  • Proza
    • Proza - opowiadania i nie tylko
    • Warsztat dla prozy
  • Konkursy
    • Konkursy literackie
  • Fora dyskusyjne
    • Hydepark
    • Forum dyskusyjne - ogólne
    • Forum dyskusyjne o portalu
  • Różne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Znaleziono 2 wyniki

  1. Rozśnieżyły się gałązki milionami płatków, rozbrzęczały owadami, wieszcząc moc dostatków. Zawiązały w mini pączki chłodem rozgadane, pospadają tuzinami - zapadną w niepamięć. Resztę smagnie deszcz kroplami, zetnie zamróz z nieba, i tak mnóstwo się ostanie, by w ciszy dojrzewać. Rozczerwienią, rozmechacą, z góry miękkość spłynie. Pragną radość szczęście przynieść - nieskromne brzoskwinie. Jak co roku dwie mi podasz chwilą rozjędrnione. Rozsmakuję się, rozmarzę, w słodyczy utonę. kwiecień 2016
  2. Borówki krągłe i jędrne nęcą leśnym aromatem pierwsza słodka i rozkoszna druga tudzież i kolejna dziesiąta lekko kwaśna i dość cierpka każda następna cierpka niemożebnie przyjaciel tłumaczy wspiera dobrym słowem Cię pociesza pewnego dnia ołowianym głosem mówi idź prosto nie bój się lodowatej wody stawiasz kilka kroków niepewnie woda nie chce stać się cieplejsza czarnieje ci w oczach spoglądasz na niego z wyrzutem czujesz, że tym razem patrzyłby jak toniesz nie mrugnąwszy okiem co przeżył tamtego dnia bolał go kręgosłup lub trzustka w nocy myślał o śmierci dręczony melancholią nieznaną wstał zaczął dzień niby normalnie chciał przecież dobrze a przyłożył zdziwiony siłą ciosu zaniemówił przecież ja taki nie jestem nie jesteś przecież taki odpowiedziała lecz dziś byłeś **** borówka jest słodka czy kwaśna powiedz mi proszę przyjaźń jest wielka czy zwykła powiedz koniecznie przyjaźń czasem się potyka kościotrup zęby szczerzy z szafy z chrzęstem byłe dłonie zaciera pogniewa się czy przebaczy? mogłaby się pogniewać przybyłoby kościotrupów w szafie! imprezkę by się zrobiło literek wódeczki przez klatki piersiowej szkielet przelało! potupałoby się potańcowało w starej szafie! ech! ech….ech...ech….ech…! **** spojrzała na leżące na stole borówki ponętne i pachnące przecież nie musisz ich jeść aż ścierpnie ci język spojrzała na przyjaciela jeszcze nie byłego przecież nie musisz w zimną wodę podążać uśmiechnęła się dłonią otarła łzę na wpół spadłą masz ochotę na borówki? zapytała
×
×
  • Dodaj nową pozycję...