Mogłam
Przyszła łaska
ramiona wyciągnęła
otuliła.
Wszelkie smutki duszy, ciała chciała
i zabrała na łąki zielone.
Mogłam patrzeć na zwierzęta rozkokoszone dobrem,
silne, uśmiechnięte z wąsikami, drepczące po łące,
skaczące, w błękitach strumyków się przeglądające.
Śliczne zjawy – mogły bez obawy, biegać, leżeć, karmić dzieci.
To raj dla prześladowanych szkoda, że obraz się zatarł i znikł.
Ale tak zawsze bywa, gdy wyobraźni cząstka odpływa.
@Justyna Adamczewska