Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'organizacja' .
-
Weszli mi do życia weszli mi do szkoły weszli na ulicę wchodzą mi do głowy Próbuję się ich pozbyć, ale ciągle mijam plakaty i billboardy strasznie głośno wyją Gdzie tylko nie spojrzę ciągną mnie do siebie traktują mnie jak produkt wszyscy są w potrzebie Z każdej strony słyszę te historie smutne ktoś zapłakał, ktoś się cieszył wszystko takie durne Obie strony sobie myślą, że są bardzo mądre gorzej im z każdym wyznawcą węszę gdzieś w tym podstęp Nie zamierzam nic zabijać ani rodzić papki więc zostawcie mnie w spokoju oraz inne Matki Wszyscy przeginacie mam już dość tych gierek! Nie właźcie z buciorami czy to aż tak wiele? Żadnej z nich nie bronię żadnej nie popieram żadna z nich nie powie "Myślę o kobietach".
- 3 odpowiedzi
-
2
-
- polska
- nastolatka
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Człowiek ma ogólną potrzebę podporządkowywania wszystkiego pod już ustalone ramy, a nazywa to porządkiem. Wydaje mi się, że poezja jest od tego, aby się też rozwijała, jest to moje subiektywne zdanie. Zrobiłam ten post nie ze względu bycia rozeźloną zwrócenia mi uwagi w pierwszym poście, przy utworze "Do księżniczki', a dlatego że przypomniało mi to o calkiem istotnej sprawie. W szkolnej ławce miałam całkiem niezły ubaw, kiedy Pani polonistka wrzucała Gombrowicza, Leśmiana czy Witkiewicza do jednego worka. Myślę sobie; no kurde, jakiś podział musieli stworzyć, aby mieć o czym uczyć. Z drugiej strony, jednak kołacze się myśl; gdyby nie innowacyjne pomysły wymienionych wyżej artystow (i wielu innych jak Allen Ginsberg czy chociażby Goethe, etc, etc.) sztuka pisania byłaby znacznie uproszczona i, wręcz nudna. Dlaczego, więc nie zrobić działu, w którym nie znajdowałyby się ani wiersze, ani proza tylko coś pomiędzy? Coś, co może już powstało, a może nie, ale nie pasuje pod żadną ramę, która moim zdaniem uwłacza rozumieniu sztuki jako takiej (znów moje zdanie, znów subiektywne, nic zadziwiającego.) W końcu istnieje sporo gatunków synkretycznych, chociażby ballada romantyczna, które są podporządkowane jakimś tam ramom. Kolejne wytłumaczenie, a wręcz podkreślenie po co, dlaczego i w ogóle w jakim celu to napisałam: utwór "do księżniczki" wydaje mi się jako-takim połączeniem poematu opisowego i opowiadania. Poemat opisowy jest wierszowany, czego nie ma w moim utworze, a opowiadanie jest to krotka forma prozą, okej, "do księżniczki" jest prozą, ale jego wydźwięk zaliczyłabym bardziej w stronę poezji. Takie mam odczucie, a w komentarzu przyznałam rację osobie zwracającej mi uwagę, gdyż faktycznie, opis utworu był błędny, bo "do księżniczki" wierszem nigdy nie było i ani nawet obok jednego nie stało.