autorka
Wylać żal cały w jednym wierszu,
nakarmić usta zgrabnym wersem;
szeleszczą kartki na parkiecie,
jak liście przemoczone deszczem.
Usiane maczkiem słów zawiłych,
jak łąka kwieciem w środku wiosny,
zakwitną ciepym dreszczem miły,
z podmuchu chłodu, ku radości.