Żona - pierwsza miłość, odchodzi od niego;
zawdzięcza to sobie i swoim kolegom.
Z nimi bowiem hulał w każdy wieczór "w mieście"
często aż do rana. U panien "na fieście".
Morał się nasuwa może nazbyt mocny
- przebieraj ty w babach, ale wielkanocnych...