z tego okna w mój sen
zajrzy drzewo
póki co kołysze nas wiatr
zamilknął a ono zasnęło
jak gwiazdy
wtulone w chmur szal
zostaje patrzeć - tak łagodnie
śnisz
dyrygując orkiestrą traw
to nie moje okno
ni ścięty dach
ale moja we mnie noc
i drzewo
co śpi
i czas