licho nie lubi świeżego powietrza
woli gdy zostajemy w środku
w ciszy grzejemy stopy
prześwietlona klatka
tak szybko zapełnia się kadrami
po sam koniec szpuli
w tym pokerze
nikt nie sprawdza
było przysięgane
w spadku będzie gniew i ból
duet który najmocniej
łączy pokolenia
nikt tu nie chciał źle
tam gdzie najbliżej światła
największy cień