Nie chcę iść dalej
Zapomnieć o przeszlosci
Zakopać rozrzucone kosci
I cieszyć się z rzeczy małych.
Nie chcę czekać na radość za zakrętem,
Spełniać swoje marzenia,
Świata zmieniać,
Prostować drogi kręte.
Nie chcę uśmiechu i śmiechu do rozpuku
Żartów koncertów, wakacji.
Nie widzę w niczym racji,
Nie czuję nic prócz serca ukłuć.
Nie chcę już pisać, rozdawać myśli,
Malować zdjęć i oglądać niebo.
Ból zabrał duszę wszystkim potrzebom.
Chcę już wrócić tam, skąd żeśmy przyszli.
To ostatni obraz słów chyba.
Zebrałem resztki serca i woli,
Gdy jestem pusty mniej boli.
Tak bywa, Pięknoto. Tak bywa.