Kopnęła kiedyś w gniewie mrówka inną mrówkęaż ta poleciała do góry i na główkęspadła prosto na duży liść akacji.***NAJCZĘSTSZY POWÓD BRAKU JEDNEJ RACJIBudowały raz mrówki mrowiskoale w projekcie pokręciły wszystkona koniec kopiec wyglądał koszmarnie.***JAK COŚ SIĘ BUDUJE TO SOLIDARNIE
W mrowisku ruch jak zawsze był tam od ranatylko królowa chodziła niewyspanarobotnice do karmienia larw się sposobią***ŹLI TO SĄ PRZYWÓDCY CO NIC NIGDY NIE ROBIĄDwie mrówki wyszły onegdaj z mrowiskabo jedna zawału była już bliskausiadły sobie na krzywej sośnie***PRACUJ DOPÓKI GARB NIE WYROŚNIEMiesiąc mrówki mrowisko budowałyprzyszły dziki i w mig je zrujnowałykiedy te odpoczywały jedna westchnęła***CZĘSTO TAK BYWA GDY SIĘ NIE DBA O SWE DZIEŁAPyta poczwarka mrówkę w kwestii trutnidlaczego wciąż muszą być tacy smutniczemu po akcie z królową szybko giną***NIE ZAWSZE DOBRZE WYCHODZI SIĘ Z RODZINĄ