Rączki
Dziecinne rączki
ściągały z palców trupów
obrączki
zagazowanych,
bezimiennych,
bladych,
z otwartymi
oczami
płakały
łkały
prosiły Stwórcę o
łaskę
dla unicestwionych
"z prochu powstałeś i w proch się obrócisz"*-
powiedział Bóg...
- tylko tyle mogę zrobić.
*Ks. Rdz 3, 19).
Pochodź
Nie przejmuj się drwiną kołtunów,
rozczesz ich włosy ryżową szczotką,
zaprowadź do cyrulika, weź wcześniej ze sobą obcęgi,
zapłać mu złotem uśmiechu,
wybuduj kamienicę, pochodź z Felicjanem na spacer,
pamiętaj też - zainkasuj pięć tysięcy rubli.
@Justyna Adamczewska