Wyspecjalizowany kwiatek o sześciu ramionach i płatkach wyszedł na spacer w celu podziwiania dookólnego świata wybrednie starając się zauważyć słońce w ludziach. Zadławił się jednak nieznacznie smutnymi minami i beretami na głowach co doprowadziło go do odruchu oddalenia się w kąt ceglasty budynku by poskromić swoje własne niemoce i powrócić do bytowania , w którym codziennie i niezmiennie przebywa. Jednocześnie zbierając strzępy osobowości usłyszał śpiewy ptaków na drutach elektrycznych co go zaniosło w myśli nieco oderwane od rzeczywistości i zaczął troszkę podróżować jak chmury białe kłębiaste które ukazują swój kolor na błękicie nieba typu lazur .