Przez głowę 
	Na barki już weszło 
	Naciągam na plecach 
	Brzuch wciągnąć 
 
	 
	Ostatni guzik 
	Zapięty 
 
	 
	Mało oddychać  
	Podwinąć rękawki 
 
	 
	Broń Boże się schylać 
 
	 
	Podchodzę do lustra  
	Rozdarcie pod pachą
 
	 
	Pocę się cała 
 
	 
	Jeszcze druga 
	"Tylko wsunąć"
 
	 
	Trzydzieści osiem normalnie 
	W trzydzieści sześć - się wyrobię 
 
	 
	To wsuwam  
	I schylam  
	Po plecach jezioro otwarte 
	Guzik lustro wyszczerbił  
	Ładny podskok i...
 
	 
 
	...
 
	 
 
	Jeszcze stopy gołe