Radość
Robię wrażenie niepostrzeżenie,
gdy rozczesuję włosy grzebieniem.
Po głowie czule się prześlizguje
jeden za drugim ząbek - to czułe.
Nie rani, drapie milutko,
czasami zahaczy włosek leciutko.
Śmiech mnie ogarnia - nie takam marna,
skoro czupryna ma taka czarna.
Ciemna jak nocka, jak moja kotka,
która cichutko mruczy - grzechotka?
Nie, to po prostu istotka - trzpiotka.
Jest zawsze ze mną we dnie i w nocy
z miłością wielką patrzy mi w oczy.
Gdy na kocyku leży - łapkuje
tak swe uczucie mi pokazuje
***
Sięgam po grzebień - który już znacie,
a ona mówi: uczesz mnie kamracie.
J. A.