Czy to już powstanie?
Gwiazdy mamroczą:
- Dlaczego nas moczą
w tym kosmicznym sosie?
- Czujemy się jak łososie, lub jakieś starocie
wiszące na płocie.
Takim spróchniałym, już nietrwałym,
jednak wszyscy mówią, że nadal niebywałym.
Choć bywał on w salonach,
na tronach, w koronach, gronostajach,
a jego miejsce na rozstajach dróg, przecież!
- O nasz ty Wszechświecie,
pomocy wzywamy, choć nie mamy mamy,
która by obroniła, ochroniła,
i do tego z uśmiechem postawiła
talerze pełne jedzenia na stole
przybranym w płótno
niczym pacholę, posłuszne, ładnie ubrane, ale niekochane.
My chcemy miłości, radości, wolności, a nie kosmicznej skamieniałości!
Justyna Adamczewska