Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'l i m e r y k' .
-
Ysia - Pa/górki- była w kłopotach, TV nie działała dzisiaj na pilota. Nagle wymyśliła; baterie zmieniła... Naprawiła - fart... Dobra robota.
-
Nie rozumie z gór ech/Echo, co się nagle stało; n i c, bo chociaż nie ma Echa - jezioro zostało. Bywam tam czasami, n i e t y m i... oczami patrząc na to, c o m n i e zawsze zachwycało.
-
Mikołaj - Zawołaj - a nastrój miał podły, jakgdyby go kozy na drzewie pobodły; zgubił renifery, był także nieszczery, a powód był taki, że trochę już głodny.
-
- l i m e r y k
- trik
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dla ludzi z miejscowości, jakich wiele, wspólnymi datami były... niedziele; inne dni chwały się rozmijały... Niedopowiedzeń mogło być wiele.
-
Jaka tu Zgoda? Barbórka Karliczka zaś pyta; wawrzynek wilczełyko... pod oknem rozkwita. Ta piękność roślinna w całości jest winna. Sam/żeś tu ją posadził, o nic mnie nie spytał.
-
Zebrało się w altance grono chłopaków 70 - siąt z plusem, wszyscy na prozacu; zobaczyli "panienkę," orzekli ; na zachętę... A babka zbierała pisanki spod krzaków.
-
Pewna Marzanna, gdzieś spod Tytrzyna, znowu limeryk pisać zaczyna; brednie poprawia, chłodno pozdrawia wiedząc, że zima jej nie przetrzyma...