jestem kompletnie bezbronny kiedy elektryzujesz powietrze reaguje na najdrobniejszy dotyk przeleć mnie tak jestem spragniony dotyku spojrzenia ciepła przeleć mnie użyj jak zechcesz chcę czuć paznokcie usta zęby ruch mięśni kiedy przylegasz i z dziką pasją zbliżenia wydrapujesz tą chwilę
twoje piersi moje usta twoje plecy moje dłonie łapczywie wchłaniamy siebie do ostatniej kropelki
wspomnienia może kiedyś...
(mnie przelecisz)
tymczasem umierając z pragnienia piszę kolejny poemat
zdjęcie z netu