gdzie
błękit z szafirem się brata
a morze kłania się niebu
prócz wody, fal i obłoków
nie było miejsca dla ciebie
w milczeniu
spojrzenie ostatnie rzuciła
lecz samotnością wróciło
zniszczyło okruchy nadziei
wiatr włosy ze łzami kleił
znajoma
przystań stała się nocą
zachodem - czekanie daremne
wracała w powiew wtulona
wiatr szeptał słowa tajemne
04.08.2018r.