Brakiem miłości nie przejmował się wcale,
ponieważ wchodził na randkowe portale.
Gdy poklikał myszką - ona zjawiała się.
Mógł się w nią wpatrywać całe noce i dnie.
Z czasem go oplotła, miłosną tkając sieć;
aż nadszedł taki czas, że zapragnął ją mieć.
Nie wiedział, ile jej pamięci zajmuje.
Ważne było, że czuł, to co ona czuje.
Wciąż ją śledził i był zawsze na jej tropie,
bowiem już go miała na swoim desktopie.
Zapomniała tylko powiedzieć mu szczerze,
ilu takich fanów ma w swoim folderze;
i kiedy był pewien, że już pokochała,
z serca komputera go... zDELetowała
Na szczęście wystarczy się znów zalogować,
by nowe uczucie mogło zakiełkować.