na zewnątrz mamy minus trzy
jest wczesny kwiecień
pięćdziesiąta dziewiąta minuta
godziny szóstej
mrugam do ciebie z telefonu
jestem tu między małymi przedmiotami
z których ktoś zrobił
wielki film
może jestem aktorem może zachcianką
może jedynie myślą dzieloną
jaka ci się nawinęła
w drodze do pracy
ale lubisz tak zamykać się ze mną
by oglądać owo jestem
zaakceptujesz nawet
łaciate warianty
kiedy wychodzisz na zewnątrz
ogrzewasz się ich analizą