Mamidło
Zanurzyłam się w cud miłości,
lecz zapomniałam o zazdrości.
Czy było dobrze, czy było źle
to mamidło otaczało mnie.
Te na rykowisku jelenie
powodowały me omdlenie
rozdając swe super nasienie.
Wracam do ulotnych uniesień,
które przypomną barwną jesień,
jednak nie wspomnę o zazdrości -
mój kochanek ma wtedy mdłości,
mimo że ja będę mamusią -
patrz tatku jak rośnie mi brzusio.
Przyszły ojciec jest bardzo dumny,
acz mamidło schował do trumny.
J.A. 2020 r.