nim człowiek wyrównał dwunożny chód
w nieruchomej źrenicy węża
spostrzegł zło
skarmiany strach wyrósł mitem
w żonglerce kapłanów
dzięki magicznym formułom
awansował wyżej
nasze święte świętych
musi być świętsze
od ich świętych
w niskiej tkance mózgowej
można jeszcze znaleźć resztki
sztuki wojennej
stań z orężem twarzą w twarz
w czasie rzeczywistym
bombardują szpitale
niepojęte
zacietrzewienie