Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'haiku' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Wiersze debiutanckie
    • Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
    • Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
  • Wiersze debiutanckie - inne
    • Fraszki i miniatury poetyckie
    • Limeryki
    • Palindromy
    • Satyra
    • Poezja śpiewana
    • Zabawy
  • Proza
    • Proza - opowiadania i nie tylko
    • Warsztat dla prozy
  • Konkursy
    • Konkursy literackie
  • Fora dyskusyjne
    • Hydepark
    • Forum dyskusyjne - ogólne
    • Forum dyskusyjne o portalu
  • Różne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


  1. Marianne_

    z praw fizyki

    drzewa na wietrze otrząsają się z liści tworząc mozaikę w porywach wiatru w wirującym listowiu jesienny taniec auto pod drzewem ozdobione po deszczu mozaiką z liści
  2. Marianne_

    deszcz

    pada na wodzie przemokły ptakom piórka trzciny i brzegi
  3. Schło już lepiej. Dziś jednak nieźle się prasuje. Z ubrań ze cztery warstwy składam z dołu do góry. Chopin, Chopin. Gwiazda ta jedna — perfekcjonizm. Czy łatwo na to i sam wpadasz, jeśli też czujesz? A pan może deszczem, strugami, pamięcią ze łzami nie przerwać? Pauzę nie nutami, lecz interpretacją śmiertelność odegrać? Zmniejszyła objętość już liści zasłona. Na pierwszym miejscu uplasowana jesień w staccato sikorkom do szyby — Żelazowa Wola.
  4. wierszyki

    *** (pro

    promyczek światła w błękitnym piórku sójki przelotem z lasu —
  5. Marianne_

    herbata z malinką

    sypią się liście owoce późnych malin wciąż czerwieniąją żółknące liście owoce późnych malin wśród dojrzewają chwila relaksu w filiżance z herbatą owoc maliny jesienny wieczór do zielonej herbatki owoc maliny
  6. Marianne_

    haiku z motylkiem

    lato w ogrodzie na dłoni usiadł motyl tylko przelotem
  7. wierszyki

    o poranku

    pasmo jesienne za zamkiem błyskawicznym wychodzi słońce
  8. Berenika97

    odlot

    klucze żurawi otwierają przestworza podniebny klangor inspiracja: Ajar41
  9. Marianne_

    kasztany

    jesień ozdabia kasztany w brąz pękają dobrą energią
  10. wierszyki

    *** (begonia)

    wciąż taka sama perpetual begonia zaszczyt sezonu
  11. Marianne_

    ogród

    ławka w ogrodzie lawenda i jeżówka zdobią alejkę nad oczkiem wodnym pośród trzciny drzew krzewów bogata fauna
  12. wierszyki

    mówki

    sikorki sosnówki na długo przed deszczem jesienny spichlerz
  13. Marianne_

    Z obrazka

    na rynku miejskim mała dziewczynka z pieskiem turkoczą kółka
  14. wierszyki

    dziki

    zryte przez dziki ależ w mgielny poranek kraśnieją jabłka
  15. wierszyki

    Stanisław

    znów spacerując z duchem mojego taty radośni w słońcu
  16. Marianne_

    pora odlotów

    łąki za miastem boćki krocząc wśród trawy chwytają żaby połowa sierpnia na łące zlot bocianów przed odlotami sierpniowy zmierzch bociany na latarniach przy skrzyżowaniu budzi się ranek bociany odleciały żaby rechoczą
  17. Marianne_

    sierpień

    na nocnym niebie roje gwiazd rozsypuje ogon komety na nocnym niebie sierpień rozpala iskry lśnią perseidy
  18. Berenika97

    smok

    stalowe chmury smog nadleciał nad Kraków puste chodniki
  19. wierszyki

    Jeziora

    Na moich oczach Pajączek wprost ze świerku Skacze na bungee
  20. Marianne_

    po burzy

    po letniej burzy z poruszonej gałęzi rzęsisty prysznic po letniej burzy na nieboskłonie tęcza liczę kolory po letniej burzy na mokrej ścieżce liczne głębokie ślady
  21. Berenika97

    powstanie

    sześćdziesiąt trzy dni kotwica na ramieniu w ogniu gaśnie sen echo w ciemności to szept spowija kanał jak modlitwa stóp mury jak rany wiatr niesie krzyk rozpaczy tu kiedyś był dom na gruzach życie kamień pamięta płomień tu jest Warszawa
  22. Marianne_

    z kolcami

    przycinanie róż kolce drapią po skórze za nieostrożność
  23. wierszyki

    Przylądek

    u zbiegu dwóch rzek jeżyny na ścieżce wśród skrzeczenia ptaków
  24. wierszyki

    Na pocztówkę

    Jednym kłapnięciem Dzioba połyka pisklę Puchacz uralski 🦖🦖🦖 Potężna fala Mięśni rozwija prędkość - Wznosi się bielik 🐅🐅🐅 Ociera skrzydłem Nurkujący w tunelu Ludzi - myszołów
  25. gromadzą się wielkie ciemnoszare chmury witaj, deszczu który czekasz na swoje narodziny Legionowo, 15.03.2005 r.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...