Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'haibun' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Wiersze debiutanckie
    • Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
    • Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
  • Wiersze debiutanckie - inne
    • Fraszki i miniatury poetyckie
    • Limeryki
    • Palindromy
    • Satyra
    • Poezja śpiewana
    • Zabawy
  • Proza
    • Proza - opowiadania i nie tylko
    • Warsztat dla prozy
  • Konkursy
    • Konkursy literackie
  • Fora dyskusyjne
    • Hydepark
    • Forum dyskusyjne - ogólne
    • Forum dyskusyjne o portalu
  • Różne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Znaleziono 5 wyników

  1. *** Przed Bożym Ciałem Ostróżki malwy wysiane Trzyma w krzyżach CAŁY MAJ najbardziej lubię wziąć mamy sweter ani zbyt ciepły w sam raz pod szyję podkreśla pięknie jej kolor oczu spina ramiona dodając siły cały maj jest pełen dnia matki
  2. wyłączyłam dziś świat na Haiti między kroplą a kroplą na szyi szpak-adiutant na życzenie wiosny tuż przed gradem w limonkach motylich choroba po drugiej stronie psychotropy historia po drugiej stronie psychotropy jestem po drugiej stronie psychotropy jak w ciasnej rękawiczce oko na każdym palcu doskonale przystosowujące się do podłoża i balustrad precyzyjne ani o kilka stopni jak w ogłowiu blinkiery dla chabety odpowiedzi — na pytania bez pytań czy zdawkowych czy żadnych jak w bezszwowe bryczesy, ruszajmy — lisia kita! Wyschnięty motyl Szelest w futrynie okna — Świeża limonka * wyłączyłam dziś świat na Haiti między kroplą a kroplą na szyi szpak-adiutant na życzenie wiosny tuż przed gradem w limonkach motylich * kątoskrzydły szakłakowy
  3. WIELKANOCNE FITOFAGI Judyta poznały się tramwajarze ach ta wiosna znów w odcinkach spod granitów przy kwitnących melancholijnych barwinkach są i miejsce tu zroszone na parkiecie czułych powiek bylinami ogrodzone gdzie przykuwa kłódką człowiek poznały się tramwajarze ramą wiosna lśniąc w odcinkach gdzieś przy pętli zim im dobrze jak guzikom — nie w walizkach jak na umór wciąż ruchome punktualne jak na święta — Artemisi Gentileschi Barok marszczeń — czy pamiętasz? — czy pamiętam? Wielki Piątek
  4. Podzielając to Samo mlaskanie — topaz Soczysto-kwaśny gdy Van Morrison na szczęście żyje ale młoda Sinead już nie odsłuchuję nagranie: Have I Told You Lately
  5. przecież byliśmy tam wczoraj ścieżkę podmyła woda a ciało sztywne kolana giętkie jak takim mostem przejść na włóczęgę ten amfiteatr jest dla nas stare kamienie ktoś poustawiał czerwoną wstęgą - zagrodził jeszcze klej mokry a wokół schody pan Pokora mnie uczy pan Pokora tego pana kocham nie od wczoraj - artysta w stylowym fartuchu dwie bruzdy przy ustach na czole protokół ja nie słucham go wcale odmiatając chodniki dwie przecznice w czasie dalej pierwsze listki odporne na wierzbie stadne muszki łakome za szczęście wypracowany Chrobry na złotych — bal-sam dla żywych — znajomy motyw Zaciskanie powiek — Kropla ewakuacji W morfinie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...