Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'gówno' .
-
Ku chwale komunikacji miejskiej i linii autobusowej nr 171
Krzysiek Grabara opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe
W autobusie jebie gównem Rzygać chce się, jest tak cudnie. Szarpie, zwalnia, ciasno wszędzie, Na przystanku znów przybędzie. Słońce świeci w ryj i grzeje, Z klimy ciągle gówno wieje. To Warszawa drodzy państwo. Podróżuje tak poddaństwo. Drzwi otwarte, łyk powietrza, Spaliny, smog, tlenu domieszka. Chwilę lepiej i znów gówno, Drugi wdech, już za późno. Chwila jeszcze, dziesięć minut, Trzy przystanki, przy drzwiach stoję. Kręci w głowie i żołądku Zaraz będzie już w porządku. Mój przystanek, mam wysiadać. Gówna dajcie! Jeszcze trochę! Na odchodne spora dawka. Wdech głęboki! Patrzcie chuje! Nic nie zrobi! Mogę więcej! Rzygłem, padłem, nie chcę więcej. Warszawa, 2019