Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'gówno' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Wiersze debiutanckie
    • Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
    • Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
  • Wiersze debiutanckie - inne
    • Fraszki i miniatury poetyckie
    • Limeryki
    • Palindromy
    • Satyra
    • Poezja śpiewana
    • Zabawy
  • Proza
    • Proza - opowiadania i nie tylko
    • Warsztat dla prozy
  • Konkursy
    • Konkursy literackie
  • Fora dyskusyjne
    • Hydepark
    • Forum dyskusyjne - ogólne
    • Forum dyskusyjne o portalu
  • Różne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Znaleziono 1 wynik

  1. W autobusie jebie gównem Rzygać chce się, jest tak cudnie. Szarpie, zwalnia, ciasno wszędzie, Na przystanku znów przybędzie. Słońce świeci w ryj i grzeje, Z klimy ciągle gówno wieje. To Warszawa drodzy państwo. Podróżuje tak poddaństwo. Drzwi otwarte, łyk powietrza, Spaliny, smog, tlenu domieszka. Chwilę lepiej i znów gówno, Drugi wdech, już za późno. Chwila jeszcze, dziesięć minut, Trzy przystanki, przy drzwiach stoję. Kręci w głowie i żołądku Zaraz będzie już w porządku. Mój przystanek, mam wysiadać. Gówna dajcie! Jeszcze trochę! Na odchodne spora dawka. Wdech głęboki! Patrzcie chuje! Nic nie zrobi! Mogę więcej! Rzygłem, padłem, nie chcę więcej. Warszawa, 2019
×
×
  • Dodaj nową pozycję...