Pewien jegomość, Don Giovanni,
 
	co mieszkał w dalekiej Hiszpanii,
 
	wolał chędożyć
 
	niż się ukorzyć.
 
	We  łzach była niejedna pani.
 
	 
 
	 
 
	A to 5 minutowy finał opery Mozarta ze sceną śmierci. W tytułowej roli w Metropolitan Opera House Mariusz Kwiecień. Naprawdę warto:}.
 
	https://www.youtube.com/watch?v=7cb1QmTkOAI