To już prawie rok [...]
A ja chowam urazę.
Budzę się nagle przerażona rano,
Widziałam cię znów w moim koszmarze.
I nie patrzę w przyszłość.
Boję widzieć w sobie ciebie.
Chcę powiedzieć temu dość,
Iść bez lęku przed siebie.
Lecz przelotnie pogrążając się w agonii.
Bijąc się z myślami.
Ściskam nasze zdjęcie w dłoni,
Myślę co się stało z nami.
28.01.2019