on był Panem wielkim bardzo
ona była jego głową
mówił do niej bardzo czule
nawet nazwał ją królową
jak wiadomo w życiu bywa
i są różne sytuacje
kiedyś się coś tam zdarzyło
nie zabrał jej na wakacje
intensywnie spędzał wolne
surfing skating oraz bary
ona sobie po cichutku
znalazła pana do pary
on wysyłał codzień zdjęcia
czułe słówka pozdrowienia
gdy tymczasem w jego łóżku
ona już tuliła Henia
urlop skończył się dość szybko
czas do domu wracać mu
ale ona zapomniała w domu
Henio był z nią znów
zaskoczony on był bardzo
pierwszy raz widzi człowieka
ona się tłumaczy grubo
Henio przyszedł zlew przecieka
on uwierzył w jej kłamstewka
Henia dalej spotykała
gdzieś ukradkiem na zakupach
dobrze się z tym ukrywała
Lecz do czasu moi mili
klamstwo krótkie nogi ma
on dowiedział się wszystkiego
że z nią Henio sypiał tam
no i jak to w życiu bywa
czas rozstania nadszedł tu
ona z Heniem już przebywa
on sam stoi pośród bzów.
W ogrodzie go dziś widziałem
sadził astry oraz wrzosy
kolorowe liście grabił
tej jesieni złotowłosy.