chodź tu i pomóż podpierać ścianę bo ledwie stoi pośród wyskoków a chłód tulący jej pion od zewnątrz to dla nas dwojga jedyny kręgosłup droga na wolność wiedzie przez sufit więc oczy nasze ku niemu suną by skryć się w gwiazdach jeden warunek: innym na głowy strop musi runąć wołaj go wzrokiem a gdy ulegnie niebo otworzy nam grawitacja parkiet był dla tych co znają kroki a ja cię w zgliszczach wezmę do tańca