Przepadł z kretesem
święty spokój,
wieczornych cieni
gra po kątach.
Prysnęły myśli
z równych rządków,
liryczny nastrój
w wielu wątkach.
To niesłychane,
nie do wiary;
tylko na wietrze
dymu s m u g a.
Zapach przenika
- jący ściany,
zesłany tu przez
... belzebuba (?)