Cisza Panie
Czymże jest kwiat przy obliczu zegara,
czymże jest słońce przy tym aniele,
bowiem nikt nie jest tak wręcz doskonały
w pokazywaniu końca.
Zegar, jak pan na koniu z uzdą w dłoni,
trzyma za szyję
i milczy przy tobie,
bo ciężko mu służyć.
Panie chwili i strażniku śmierci,
wlej ciszę między moje oddechy,
abym przemówił w milczeniu.
@król asfaltuwitam wespół Boratyńców przy fachu.