To już poszło
Wargami musnąłem twoje usta,
dłonią pogłaskałem smukłą szyję.
Nie drgnęłaś,
niczego nie rzekłaś.
Jednak…
Za chwilę krzyknęłaś:
- Rozkoszy chcę, rozkoszy,
nie wyciszaj szału namiętności,
wtul mnie w swe ramiona,
bo nasza miłość kona!
Justyna Adamczewska