Dźwiękiem ucieczki na grubej strunie
rzeczywistości znów zły zacząłeś los
Czułeś grzech jak powoli w dal sunie zbijając azymutu brutalnie mocny cios
Potargało sumienie drżące tu nagle
A pianie koguta już przed pobudką
Rozpięło obowiązków wstrętne żagle
Zamknąłem dom uczynków kłódką
Klucze wystraszone - Marne Dusze
Dziś tłamszą się w bezludziu gorzkim
Wystawiają na pustynną, zła suszę
Co uczyni grzech całkiem nieważkim
Struna już nie brzmi jak na początku
Teraz czeka na szatański szach mat
Uderzenie najmocniejszego wątku
W słodkich i miłych czasów szmat
Oczekujesz na najgorsze, od wieków
Dziś stanie się życiem okruch zawiści
Nie pozorny jak przedawkowanie leków
Niech bestii marzeń czar się jej ziści
Autor: Dawid Rzeszutek