Rodzina i znajomi  niejakiego Umby polowali  jak zawsze na mamuta.
 
	Gdy trąbowiec się ukazał  na polu, obrzucili go  kamieniami, kijami i tym co mieli pod ręką. Mamut  śmiertelnie zraniony padł na ziemię. Mężczyźni kamiennymi  nożami rozpruli zwierzę i wyjęli z niego wnętrzności. Kobiety w tym czasie rozpaliły ogień, a po chwili piekły wątrobę i serce mamuta.
 
	Kiedy wszyscy jedli  podzielone dla wszystkich pieczyste,  Umba  wszedł na zwłoki zwierza i krzyknął :
 
	 
 
	-Od dzisiaj zostaję przywódcą tego plemienia i to ja będę dzielił mamuta według swojego uznania.
 
	 
 
	Taki był koniec wspólnoty pierwotnej a zarazem jedynej prawdziwej demokracji.
 
	***
 
	Pewnego wieczora plemię Umby siedziało przy ognisku , kiedy młody Kimba usłyszał podejrzany hałas niedaleko obozu. Wszedł na pobliską skałę i zawołał :
 
	- Jacyś obcy na horyzoncie, pewnie mają ochotę na nasze kobiety i chcą nam skraść mamuty.
 
	Umba  z miejsca wstał i rzucił hasło :
 
	 
 
	-Maczugi i kamienie w dłoń ! nie oddamy im ani mamutów ani naszych kobiet !
 
	- Za mną wiara !
 
	I pobiegli wszyscy mężczyźni z maczugami i kamieniami w stronę nieznajomych.
 
	 
 
	Tak się odbyła pierwsza bitwa w dziejach ludzkości.