Niech mi szeptucha
nie szepcze do ucha
i nie narzuca swej woli
Żadne jej czary
ni rytuały
nie zetrą tego co boli
Niech nie pomaga
niech też nie szkodzi
i nie spogląda w mą stronę
Wszelkie też słowa
sobie zachowa
które się zwą zabobonem
W czym tkwi tu sedno (?)
mą przepowiednią
niejeden zdziwi się srodze
Ale fakt faktem
Szeptuch... nie proszę...
do Cerkwi mi nie po drodze