(żarcik - tropem mistrza Adama)
~~
(...) Pan Tadeusz ogładą chciał przed Zosią błysnąć
- wyprostował swą postać, pas mocniej zacisnął,
i zamaszystym krokiem wprost ku pannie zmierza (...)
.. lecz ciotka Telimena, jak obronna wieża,
stanęła mu na drodze, biorąc w jasyr błogi.
Odciągnęła go na bok, a jej zgrabne nogi
nagle się ukazały w fałdach sukni długiej ..
Pomiędzy Niemnem, Wilią i odległym Bugiem,
nie ujrzysz tak ponętnych ud wśród znanych kobiet.
Tadeusz - młodzian jeszcze - skalkulował sobie,
że warto na praktykę udać się w te strony ..
Sam szukając rozrywki, nie zaś przyszłej żony,
chętnie poszedł z acanką między drzewa sadu ..
.. już pewnym był swojego, gdy chmara owadów
z rodziny rudych mrówek pomieszała szyki.
Z ust pani Telimeny zamiast szeptów, krzyki
coraz to bardziej głośne, przerwały zaloty ..
Tadeusz zręcznym ruchem podciągnął galoty
i uciekł wystraszony, bo już nadbiegali
domownicy z pomocą. Ze śmiechu pękali,
gdy ciotka Telimena z mrówek się czyściła ..
- i tak się Tadeusza przygoda skończyła -
~~
.