Poczucie winy zabija mnie powoli,
Ta myśl, że wszystko zniszczyłam,
Ta myśl, to ona tak bardzo boli,
Ta myśl, że jak domek z kart relację zburzyłam.
Toczę walkę wewnątrz swojej duszy,
Sama ze sobą tą wojnę przegrywam
I tylko lek jest w stanie myśli zagłuszyć,
"Tchórz" w głowie się przezywam.
Uciekłam od problemu,
Zostawiając ważne mi osoby bez wytłumaczenia,
Siebie przy tym pozbawiając tlenu
I co obecnie najważniejsze także wybaczenia.