Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Feliks_Szamotulski

Użytkownicy
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Reputacja

0
  1. Piękna miłość, całkiem szczera, niczym Julii i Romea, scenariusze różne ćwiczy, nawet w sklepie ogrodniczym... To jest miejsce wprost magiczne, wszędzie pary historyczne. Czas w miłości się nie liczy, zwłaszcza w sklepie ogrodniczym. Gdzie ozdobne stoją drzewa, dla Adama śpiewa Ewa. Adam słucha jednym uchem, bo się rusza wąż pod brzuchem. Stara Sara z Abrahamem zakochani są na amen. Krew w ich żyłach ciągle wrząca, chcą się kochać do tysiąca. Gdzie zielona rośnie trawka, leżą Mieszko i Dobrawka. A nam przyszło, dzięki trawie, uczyć się o Bolesławie. Trzeba wspomnieć Kazimierza— do Esterki się przymierzał— Polski pragnął murowanej, a Esterki rozebranej. Zaś Izolda i cny Tristan wśród sadzonek tańczą twista, ale że to martwi ludzie, idzie im to jak po grudzie. A Heloizie z Abelardem ktoś podrzucił halabardę: najsmutniejsza miłość świata zakonnicy i kastrata. Wśród nawozów typ w rajtuzach oraz mieszczka—jego muza. Wonna aura, słynna parka: skłonna Laura i Petrarka. Dante, który jest pedantem, waha się czy być amantem. W raju, w piekle życie bycze byle tylko z Beatrycze. W szopie Michał i Basieńka, mały rycerz trochę stęka, lecz ucieszą was wyniki: jeszcze mniejsze rycerzyki. Kmicic robi groźną minę gdy odpala kolubrynę, lecz Oleńka lży obleśnie: odpaliłeś ją za wcześnie. Te przykłady można mnożyć, ale lepiej własne tworzyć i miłosne sztuki ćwiczyć czynnie w sklepie ogrodniczym.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...