Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kajetan_Arfinand_Radomiński

Użytkownicy
  • Postów

    19
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kajetan_Arfinand_Radomiński

  1. Tło drogi do ciszy czasu. W ciszę lasu. W słońca spojrzenia. W wzgórz wejrzenia. W motyli lot. W pająka z mrówką splot. W horyzontu dal. W obecności szal. Od zgiełku ludzkości co chore gniazdo z siebie sobie tka. http://www.youtube.com/watch?v=9imDb3JRHL8
  2. Sen. Nowy dzień. Niczym życia tlen. W świat depresji wnika cień. Znika lęku przykra dłoń. Pachnie słodko moc. Smutku, toń! W noc. Kraków, 17.XI.2013
  3. @Kulok_the_Bo$$ Fakt naukowo niezaprzeczalny. :)
  4. @M_Patriota Słusznie napisane, pozdrawiam z referendującego Krakowa. :)
  5. @Mariusz_Sukmanowski Dziękuję za zaangażowanie w "rekonwalescencje". Drzwi jednak pozostaną otwarte jaki i stanowczy sprzeciw na tzw. Fochy. Nieco uściśliłem rzeczowość odwróconych, obróconych krzyży. Pozdrawiam
  6. @Kulok_the_Bo$$ Krzyż może i cierpienie, ale nie wiem czy odwrócony. Choć kto wie...
  7. @Renata_Filipowska Zataczając koło spójrz na siebie, o ile już tego nie zrobiłaś. :)
  8. @M_Patriota Znikanie elementów poezji cieszy ich twórczą mocą. Gdybym był sosną poczułbym radość, że choć na chwilę owy ptaszek zaszczycił mnie swoją obecnością :) Pozdrawiam
  9. Jest postęp! Idziemy w stronę pokoju! Otwieramy drzwi do rzeczowej dyskusji, do wymiany poglądów, bez obrażania, urażania. No foch, foch off, fuck foch. Otwieramy drzwi do pokoju. Czarne odwrócone krzyże, z miłością uśmiechają się między zamkniętymi szufladami.
  10. @Mariusz_Sukmanowski Myślałem, i myślałem i nie wymyśliłem. Nie mam czym tego zlepić, ani słów większej potrzeby nie widzę, ani dwuwersy jakoś nie chcą się do siebie bliżej przysunąć. Może jedynie dwa pierwsze jako wynikające z siebie. Dziękuję za propozycje i zainteresowanie. :)
  11. Piękno destrukcji w ciągłej produkcji. Atomu siła w głowie się tliła. Ludzi potęga Ziemi udręka Siła z tworzenia dziwnego stworzenia, co w rzekomej mądrości, wciąż nie pojmuje miłości.
  12. Czy mieści się w głowie, a może kroczy po słowie. Pewnie w zastawkach gustuje, póki ich sam nie popsuje. Czyżby znów schował się w wietrze, albo na którymś tam piętrze. Myślisz, że znasz jego miejsce, skoro chodzi wciąż w masce. Pozy i kształty przybiera, kiedy mu wygląd uwiera. Czasem się nagnie, czasem się ściśnie, czas z czasem w próżnie się ciśnie. Oto i miejsce i wygląd gotowy kolor zapewne ma dendrytowy. Kraków, 30.I.2014
  13. @Klaudia_Król Nieproszeni goście potrafią zarówno oddalić jak i zbliżyć, wszystko jest kwestią wiary i zrozumienia, wyjaśnienia. Póki nie wyrzuciłaś klucza, albo nie zjadł go inny bóg, nie wszystek nadziei stracony. Poszukaj go w bezkresności wszechświata, w sobie. Odezwał się Ateostyk - ateista z tendencjami agnostycznymi, albo na odwrót. :-)
  14. Gdyby chcieć coś napisać, coś nieważnego, niebolesnego Co by to było i jakby się skończyło? Czy można zmieścić w słowach ogrom nienawiści? Czy litery są w stanie nabrzmieć gniewem i wylać się bezmiarem grozy? Potęga słów drzemie w ich splataniu się z rzeczywistością w ich zapełnianiu martwych połaci mnie. Kraków, Pub Popularny, VI v VII.2007
  15. @Mariusz_Sukmanowski Dziękuję za opinię. Generalnie nie przepadam za domyślaniem się, ale jak najbardziej potrafię. Reszta jest...tym co się działo i siedziało we mnie. Pozdrawiam
  16. @Jan_Wodnik Ależ tłumaczy, mści się - pewnie za to samo.
  17. Moje kronikarskie zapędy same dodają daty, mam nadzieję, że Ci się nie wyryłem w kalendarzu. ;-)
  18. Wychodzę zza mgły. Wychodzę z lat siebie, beze mnie. Dla mnie. Dla ciebie. Do światła, co ogniem płonie we mnie. Do mroku, co czernią wypełnia się we mnie. Z braku w pełnie! Kraków, 9.X.2013
  19. Zawsze zastanawiał mnie czas. Moja zmienna jego percepcja. Czy jestem w nim pewnie, czy tylko ledwo ledwie. Mijam się w nim z nimi, bywam acz przemijam. Czekam dnia, gdy znów będę, chyba iż już jestem. Sobą, tu i teraz. Okehampton, 3.II.2013
×
×
  • Dodaj nową pozycję...