Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Piotr__Nastaga

Użytkownicy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Piotr__Nastaga

  1. Wiecie proszę o opinie na temat kompozycji i tego co sądzicie o zagraniu tekstu. Ortografia zawsze mi lerzała
  2. Z drzew spadające liście Niczym wąż wiją się przejrzyście Spadają pomiędzy domy Tworząc obraz ruchomy Ożywienie dla ducha i umysłu W czas poszerzania swoich zmysłów Spadają odwracając twój wzrok W ten sposób robią ostatni krok
  3. Zamykam oczy kłaść się do snu skłonny Jednak los mój jest inny nie uchronny Myśli wspomnienia wiją się w głowie Karta po kartce książka Ci to powie Czuć smak Jej ciała dotyk Jej dłoni Staram się oprzeć nie mogę diabeł mnie nakłoni Rzucam się w wir euforii ekstazy Pieszcząc Jej ciało gorące bez skazy Muskając językiem sutki stwardniałe Masując dłońmi jej piersi wspaniałe Temperatura podnosi się sięga zenitu Dwa skromne palce prowadzące Ją do szczytu A delikatne jęki przecinają cisze I choć tylko o wspomnieniach pisze To nie zamknięty ten rozdział ta księga Bo natchnienie to siła a wyobraźnia potęga
×
×
  • Dodaj nową pozycję...