Ten głód potworny jest nie do zniesienia,
stracony już został sens ludzkiego istnienia.
Spokojnie nie mogę przeżyć nawet dnia spokojnego,
cóż mogę zrobić by pozbyć się uczucia podłego?
Jak to możliwe? To miał być jeden raz.
Ulotna chwila która trwa okropnie długi czas .
Jak wody kropla w morzu wszelkie zniknęły wartości,
poddałem się mu a on nie okazał litości.
Błagałem ludzi o coś co głód zaspokoi,
nikt nie pomógł mi w tej żałosnej niedoli.
Zabrali mi to czego nie oddałem więc mam tylko siebie,
za worek proszku oddałem życie tracąc miejsce w niebie.